Forum www.bloodvampireguild.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dobre kawały, czyli jak poprawić sobie humor xD

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.bloodvampireguild.fora.pl Strona Główna » Off Top Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dobre kawały, czyli jak poprawić sobie humor xD
Autor Wiadomość
K4170
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żagań

Post Dobre kawały, czyli jak poprawić sobie humor xD
Piszcie w tym topicku najfajniejsze waszym zdaniem kawały, z których się nieźle uśmialiście. Ja zaczne, mam nadzieje ,że wam się spodobają bo ja zaliczyłem przez nie pare mocnych roftlów ;p

Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? Jestes nienormalny?
- O tak szybciutko, nic sie nie stanie.
- Nie! A jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci albo jakis sasiad i mnie rozpozna?
- Ale to tylko laska, nic wiecej. Kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil?
- No dawaj, nie badz taka.
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic ta laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery.




Tato, a kto to jest alkoholik?
- Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.
- Tato, ale tam są dwie...




Poszedł facet do lekarza. Ten po przebadaniu przepisał mu czopki.
- Wie pan jak to stosować? -zapytał
- Niebardzo - odpowiedział facet
- To ja panu pierwszy czopek dam teraz a resztę weźmie pan w domu już sam. Jak powiedział tak zrobił. Facet wrócił do domu męczy się męczy ażeby zaaplikować czopek i nic. W końcu poprosił o pomoc żonę. Ta położyła mu lewą ręke na ramieniu a prawą załadowała czopka.
- O K****!!! - wrzasnął facet.
- Co zabolało cię? - zapytała żona.
- Nie, tylko sobie przypomniałem, że kiedy doktor wsadzał mi czopek to trzymał obie ręce na moich ramionach...




U wrót raju św. Piotr pyta duszyczke która próbuje się tam wepchać na chama:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko wędkarskie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!




Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to,
co o nich mówią jest prawdą, tzn. Snieżka najpiękniejsza,
Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy.
Postanowili zapytać o to zwierciadełka.
Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Snieżka i się cieszy:
- Hurra, jestem najpiękniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hurra, jestem najsilniejszy!
Na końcu wychodzi Quasimodo:
- Ku**a! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy??




Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę.
- Nie wolno siedzieć we trzech na przednim fotelu!
- No dobra, ale czemu musieliście mnie tak od razu wszyscy otoczyć?



Przy kasie w jakims zatloczonym hipermarkecie przeciska sie koles i krzyczy:
-Przepuscic inwalide!!! Do jasnej cholery Przpuscic inwalide! Jestem wczesniakiem, urodzilem sie w siodmym miesiacu!
Na co pewien facet odpowiada mu ze stoickim spokojem:
-Mysle, ze wyraze ogolna opinie, jesli powiem, zeby szedl pan w pizdu jeszcze na dwa miesiace!




Facet p. Smith miał dużą fabrykę gwoździ i chciał zrobić jaką chwytliwą reklamę by firma była znana na świecie, poprosil specjaliste od reklamy by mu taką opracował i zrobił prezentację. Specjalista po miesiącu pokazuje mu plakat a na nim:
- widać górę, na górze stoi krzyż , na krzyżu wisi jakiś facet, dookoła stoją rzymianie i podpis "gwoździe Smitha przebiją wszystko"
Nie, nie to za bardzo drastyczne , proszę mi opracować coś innego. Specjalista pracuje drugi miesiąc i pokazuje mu plakat a na nim:
- widać górę, na górze stoi krzyż , na krzyżu wisi jakiś facet , dookoła stoja rzymianie i podpis
"gwoździe Smitha utrzymają wszystko"
Panie k**rwa mać ja nie chcę widzieć żadnego faceta wiszącego na krzyzu rozumiesz Pan ! No to specjalista pracuje tym razem 3 miesiące i potem pokazuje mu plakat a na nim:
- widać góre , na górze stoi krzyż, z góry spieprza jakiś zakrwawiony koleś goniony przez bandę rzymian i podpis "gdybyśmy tylko mieli gwoździe Smitha"



Mąż ostatnio zaniedbywał żonę więc ta wpadła na pomysł by iść do sex-shopu kupić jakiś afrodyzjak. Sprzedawca polecił jej nowośc , ekstra mocny , bardzo szybko działający , wystarczy tylko kilka kropel do picia lub jedzenia. Męż bardzo lubił pierogi więc żona mu je przygotowała a co by środek napewno zadziałał nie żałowała kropelek tylko polała je całym flakonikiem. Postawiła mężowi talerz i poszła się przebrać w sexi bieliznę. Po minucie usłyszał jak mąż już ją woła:
- "Marycha !"
Oho działa pomyślała , a zachwilę znowu słyszy
-"Marycha !!"
Ale napalony pomyślała i stając w drzwiach spytała namiętnie "Co Juziu ? "
A mąż na to :
-"Marycha !!! Pierogi się pierd..lą !!!! "



Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości,
patrzą melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili odzywa się
jeden z nich:
- Tadziu, mam już 75 lat, jak bym się nie ruszył wszystko mnie boli i dokucza reumatyzm... Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz?
- Jak nowo narodzony.
- Naprawdę? Jak nowo narodzony?
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie.



Na polance w środku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze kiełbaski. Przychodzi Kłapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, żeby się przyłączył. Kłapouchy siada więc przy ognisku, razem sobie pieką te kiełbaski, ale coś gadka sie nie klei. Wiec Kłapouchy, żeby rozluźnić atmosferę, zaczyna sie Kubusiowi zwierzać i mówi:
- Wiesz Puchatku, ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
Na co Puchatek:
-To nie jedz.



Na wysokiej, nadmorskiej skarpie siedzą trzy chomiki i majtając nóżkami kontemplują malowniczy zachód słońca. Kiedy krąg dotyka już niemal horyzontu jeden z nich niespodziewanie odzywa się:
- To słońce... takie duże... doskonale okrągłe. Przywodzi mi na myśl czas, gdy mieszkałem w klatce - miałem tam miskę na jedzenie, też taką ogromną i okrągłą. Sypali mi tam słonecznik a ja jadłem... jadłem i jadłem, aż do znudzenia. Wiecie, teraz gdy jestem wolnym chomikiem kupię sobie taką samą miskę, tak dla zabawy. O!
I zapadła cisza.
Po jakimś czasie odzywa się drugi
- Taak... duuuże, okrągłe - to mi przypomina koło ze szczebelkami, które miałem w klatce. Wchodziłem do niego i biegłem... biegłem... biegłem i biegłem aż do utraty tchu, sam nie wiem po co to robiłem. Ale wiecie co? Teraz, gdy jestem wolnym chomikiem kupię sobie takie koło - dla zabawy. Ot co!
I tyle. Siedzą zwierzaki i patrzą. Cisza przeciąga się jednak niepokojąco, w końcu pierwszy chomik wychyla się i zwraca zdziwiony do trzeciego:
- A ty co? Czemu nic nie mówisz?
Trzeci chomik wstaje gwałtownie, otrzepuje futerko i gniewnym głosem rzuca:
- A idźcie w ch*j z tym waszym słońcem i z tymi wspomnieniami! Okrągłe to okrągłe, niech se jest jakie chce! I na pewno nie kupię z tego powodu rolki taśmy...




Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa ? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzą do krówek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała ?
- Że daje 10 litrow mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde ! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron,chron!"
- A ta co powiedziała ?
- Że daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O .... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta: "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...





Przychodzi do spowiedzi mężczyzna i mówi księdzu, że zgwałcił małolatę. Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała?
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi mężczyzna i mówi księdzu, ze zgwałcił staruszkę. Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci mężczyzna i mówi księdzu, że zgwałcił księdza z sąsiedniej parafii. Ksiądz uderzając pięścią w konfesjonał:
- Tu jest twoja parafia! Tu jest twój ksiądz!




Żona w czasie stosunku pyta się męża: - A jeśli urodzi nam się dziecko, to jak damy mu na imię? Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci, po dwudziestym mówi: - Jeśli się stąd wydostanie, to nazwiemy go MacGaywer.




Siedzi sobie orzeł na skarpie z fuką na skrzydle, chwile myśli, wciąga kreske i rzuca się w przepaść, 380km/h i na półmetra przed ziemią wzbija się spowrotem w powietrze po czym ląduje na łące. Spotyka drugiego orła i tamten mówi:
o1: Ty orzeł to luzak jesteś, taka zajawka^^
o2: Eeee weź niegadaj choć ze mną razem sobie skoczymy
o1: No oki
Siedzą oba, wciągają po kresce i skaczą, zaś 380km/h i na pół metra przed ziemią wzbijają się w powietrze, po czym lądują na łące. Tam spotykają wilka i ten mówi:
w: te orły, luzaki z was, taka zajawka^^
o1 i o2: Eeee weź niegadaj, choć z nami, razem sobie skoczymy
w: no oki
Wtaszczają we trzech na góre, wciagają po kresce i skaczą, zaś 380km/h wtem jeden oreł pyta wilka
o: ty wilk
w: co?
o: ty wogóle umiesz latać??
w: yyyy nie
o1 i o2: ty wilk to dopiero jesteś luzak.





Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, w szranki, stacja Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- Świetny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77!!
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, WŁODZIU SPIERDALAMY!!!




Budzi się rano niemiłosiernie skacowany koleś. Zwleka się z lóżka i idzie do łazienki. Staje przed lustrem, zaczyna się w nie intensywnie wpatrywać... widać, że nad czymś się mocno zastanawia. Nagle z kuchni slychać głos jego zony:
- Heniek, zrobić Ci jajecznice?
Facet wali się w czoło, ze zrozumieniem:
- No właśnie, Heniek!



- Romek, przeczytałeś "Trylogię" Sienkiewicza?
- A to trzeba było przeczytać
- Tak. Na dzisiaj.
- O ku*wa. A ja przepisałem



Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie wchodzi jakiś gość i pyta barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
Barman na to:
- Tak.
Gość podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chłopaki?
- Planujemy wojnę w Afganistanie
- I co się wydarzy?
- Zabijemy 14 milionów Afganczykow i jednego mechanika rowerowego...
- Jednego mechanika rowerowego?
Na to Bush do premiera:
- Widzisz, mowiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów Afganczykow.



Hans stoi nad przepascią, koło niego kolejka Żydów.
Hans mówi do pierwszego w kolejce:
- Ty ! Lewa noga w bok, prawa ręka do przodu,....skaczesz
Żyd skoczył...
Hans mówi do następnego:
- Teraz Ty! Obie ręce do góry, prawa noga do przodu,.......skaczesz
I tak po kolei każdego w różnych konfiguracjach zmuszał do skakania w przepaść...
Za moment przybiega Dietrich i krzyczy:
- Hans, chodz szybko telefon do Ciebie !
Hans na to:
- Nie mogę, gram w tetrisa....!



Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się BOHATER i krzyczy, żeby skakali.
Pierwsza odważna osoba skoczyła.
Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła.
Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze murzyn.
Bohater usunął się i murzyn grzmotnoł o ziemię.
- Spalonych nie rzucajcie


Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać !
- To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
- Dziadku mi się chce gwizdać !
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chce gwizdać !
- Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę !
- To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy :> ;D ;D Very Happy Very Happy lol lol lol lol lol lol lol ;D ;D :> :> Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:14, 04 Lut 2008 Zobacz profil autora
Kris




Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikont

Post
Za długie te kawały i mi się czytac nie chce, nie licz na pochwałę, jak skrócisz to moooooooże.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:43, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
K4170
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żagań

Post
LoL -.- Masz farta ,ze forum jest przymarłe bo bym usunął tego posta... Tu masz dawać kawały nie narzekać nie podoba się to wyp... i nie czytaj xP


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:28, 05 Lut 2008 Zobacz profil autora
Kris




Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikont

Post
Spamuje. To był żart lolq. Jot/ka he ? xDxDxD dżast kidink meeeeeeeeeeeen xP
Ale serio mi sie czytac nie chce Cool


Post został pochwalony 0 razy
Śro 10:36, 06 Lut 2008 Zobacz profil autora
Nemetri




Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

Post
A ja tam przeczytałam wszystkie kawały Razz niektóre były nawet fajne ^_^

hehe ja mam też jeden kawał co czytając za pierwszym razem "sikałam" ze śmiechu ^^ tylko troche ten kawał ma w sobie "nieodpowiednie wyrazy" więc jakby co to proszę się nie obrażać, ale zmieniając to, ten kawał straciłby sens Razz i on jest troche długi ale warty przeczytania Razz


**********************************
Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc poprosił kościelnego żeby mógł do "świętej wody" dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozlużnić i tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju, znalazł list :

DROGI BRACIE:
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na poczatku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "Kurwa mać";
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie;
-Po trzecie, Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
-Po czwarte, po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdza po poręczy;
-A na koniec mówi sie "Bóg zapłać", a nie "Ciao";
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie "To duże T";
-Nie wolno na Judasza mówić "ten chuj złamany";
-Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
-Jest 10 przykazań, a nie 12;
-Jest 12 apostołów, a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie "w pizdu";
-Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina;
-Pamietaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
-Po za tym, Maria Magdalena była "jawnogrzesznicą", a nie "kurwą";
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali;
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja - Biskup;
-I w końcu Jezus był pasterzem, a nie "skurwysynem domokrążcą".

RazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Pią 9:31, 29 Lut 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.bloodvampireguild.fora.pl Strona Główna » Off Top Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin